czwartek, 28 listopada 2024

Ryszard Szczęk Rysiu 4.06.1958 - 28.11.2009. Punkiem brzmiący Fiat...




Ryszard Szczęk


Rysiu


4.06.1958 - 28.11.2009


*


Basista w Dekrecie od zarania do 1988 roku. Zagrał z zespołem wiele koncertów, w tym pamiętny w Jarocinie w 1987 roku. Ryszard brał udział i zagrał na zarejestrowanym w 1986 roku materiale, który w 2022 roku, pod tytułem Brudne Pieśni, ukazał się na płycie winylowej. Pamiętamy!


*


Punkiem brzmiący Fiat.


Róg ulicy Śląskiej.

Jak zawsze spóźniony biegnę z akademika na przystanek.

Jak zawsze mijam stojący na rogu ulicy sznur taksówek.

Po wypłacie stypendium nie mijałem, wsiadałem.

Bardzo szybko nie starczało na luksus podwózki taryfą.

W tej kolejce na postoju, często stał duży Fiat.

Punkiem brzmiący Fiat.

Na jednym z etapów życia Rysiu został taryfiarzem.

Głównym zajęciem taksówkarzy jest czekanie.

Rysiu nie grał z nimi w oczko. Rysiu grał na basie.

Zabierał do pracy gitarę.

Aby lepiej było słychać, przyciskał gryf, lub deskę do słupków w środku auta.

Fiat zamieniał się w pudło rezonansowe.

Z daleka słyszałem, czy dzisiaj Rysiu czeka na postoju.

A jeśli klient się trafił, basówka siadała na przednim siedzeniu.

Obok Rysia...

 

sobota, 19 października 2024

DEKRET - poszukiwania autora zdjęć z Jarocina 1988.

 Jarocin 1988.

Duża scena - koncert laureatów.


Poszukujemy autora zamieszczonych zdjęć, mamy plany z nimi związane i chcemy zapytać o zgodę na publikację w projektowanym wydawnictwie. 

Zrobione zostały podczas koncertu na dużej scenie w dniu 6 sierpnia 1988. 

Jeśli ktoś kojarzy autora i ma na niego jakieś namiary, rozpoznaje jego sznyt, lub po prostu wie kto to, proszę o podzielenie się wiedzą.



Zdjęcia pochodzą z archiwum Hansa Klossa
.

niedziela, 25 sierpnia 2024

DEKRET - demo. KZWP klub Rulon Kielce rok 1984.

DEKRET - demo

KZWP  klub Rulon  Kielce

1984

Na kanale  Andrzeja Getki - "neoficial" pojawiło się w całości  demo nagrane prawdopodobnie pod koniec 1984 roku.

Składowisko:

Jarosław Jarp Pisarski  - gitara głos

Artur Kajtek Kobus  - gitara basowa głos

Cyprian Cyper Kowalczyk - perkusja głos

Demo trzech tenorów!

Przez lata dość pilnie strzeżone nagrania. Okazuje się, że w przyrodzie nic nie ginie.

Nagrania te stanowiły jednocześnie zgłoszeniówkę do Jarocina 85.

Według ustaleń  nagrania  powstały w 1984, w klubie Rulon w Kielcach.

Precyzując, materiał ten został nagrany w salce radiowęzła Kieleckich Zakładów Wyrobów Papierowych, a klub Rulon to przyzakładowy przybytek kultury.

Dlaczego tam właśnie, był tam jedyny dostępny magnetofon, nie wolno go było dotykać, a co dopiero przenosić.

Podobno w klubie nie było większości talerzy do perkusji, za blachy robiły dobre, wszędzie dostępne w PRL-u wysokie metalowe popielniczki.

Kto popalał już wówczas papieroski to pamięta.

Dobrze, że nie grali na spluwaczkach, bo były też i takie, pewnie zatwierdzone przez Komitet i Sanepid wynalazki.

Talerze do perkusji to tylko jedna z milionów bolączek PRL-u. Bolączek perkusistów...

Większość klubów miała jednego Eltrona Wzmacniacza Johna, i szczątki karminowego Polmuza, z którego podczas grania odpadał jedyny kociołek. Klub z Vermonami czyli enerdowskimi wzmacniaczami, był tak ekskluzywny, że dostęp do niego był ściśle reglamentowany, na równi z wolnością, mięsem, fajkami i gorzałą.

Ale może to tylko miejska legenda?

A muzyka?

Słychać niedobory sprzętowe, brak ogrania i pewności siebie zespołu, ale propozycja autentyczna i prawdziwa. Demo fajne i pewnie wówczas świeże, szkoda jedynie, że nagrane w tak fatalnych warunkach i ułomkach sprzętu. Pewnie też w pośpiechu, bo zaraz przyjdzie Pan Instruktor, władca tej zjebodziury, i wygoni ich z powrotem do kanciapy na Jagiellońskiej.

Śpiewanie na trzy głosy. Cyper śpiewał grając na perkusji, Kajtek śpiewał grając na basie i Jarp śpiewał refreny grając na gitarze.

Grali bardzo destrukcyjnie energetyczne koncerty, jedynie szkoda, że w 1985 nie dostali się do Jarocina, z uparcie ortodoksyjnym punkiem zostali by zauważeni.

Przez publikę na pewno...


Stary punkowy instrument perkusyjny.

piątek, 9 sierpnia 2024

DEKRET JAROCIN 1988 03 - 06.08.1988

DEKRET

JAROCIN 1988  

03 - 06.08.1988

Wysiłek i aplauz.

To bardzo obfity rok dla zespołu DEKRET na scenach jarocińskiego festiwalu.

Zespół miał nieprzyjemność i przyjemność zagrać na tej edycji aż na trzech scenach, prawie trzy koncerty, a dwa pełne na pewno: scenie JOK - u, scenie na Polu Namiotowym, dużej scenie na Stadionie - w koncercie finalistów w głosowaniu publiczności.

Gorąco, nuda, siedzimy w tych Kielcach, trzeba by gdzieś pojechać, chociaż pociągiem.

Ty nie umiesz śpiewać, my nie umiemy grać, mamy wszystkie atuty, żeby wygrać Jarocin!

Wzorem roku ubiegłego, osiemdziesiątego siódmego, Dekret wysłał zgłoszenie oraz nagrania do kwalifikacji konkursowych.

Konkursowych, bo po ubiegłorocznej edycji, nikt z nas gwiazd nie uczynił.

Zespól ponownie pomyślnie przeszedł przez srogie muzyczne komisje, nazwa zespołu  dumnie znalazła się na festiwalowym plakacie, w folderze wydrukowano stosowną informację opatrzoną zdjęciem zespołu.

No i co?

Jajco!

Za niereformowalną ortodoksję punkową, brak rajstopek oraz zmiennych kapci,  podobno przy wydatnym udziale reżimowych władz, DEKRET został skazany na banicję wywieziony na furze gnoju, niestety bez towarzystwa skąpo odzianej Jagny na Pole Namiotowe.  

W te władze to nie bardzo wierzę, przecież tak bardzo dbali o kulturalny rozwój młodzieży.

Przy okazji spóźnione, ale serdeczne pozdrowienia dla szarych garniturów z cenzury przy Rewolucji Październikowej w Kielcach, kilku TW kolegów - szpiegów, oraz oddanych służbie oficerów SB, którzy tracili zdrowie i słuch na punkowych koncertach, ( dodatek za pracę w toksycznych warunkach płacili? ), i dla całej reszty wąsatych skurwysynów z SOK - istami na czele!

Jedyne zachowane zdjęcie z furki - przyczepy - sceny.

Składowisko jarocińskie: 

Piotr Stanek Broda  - głos

Jarosław Pisarski  Pisklak - Jarp - gitara

Aleksander Gałgowski  Olaf  - basowa gitara

Artur Kobus  Kajtek  - perkusja






poniedziałek, 5 sierpnia 2024

DEKRET 37 lat temu w Jarocinie. DEKRET JAROCIN 87 05.08.1987 godzina 13.04.

 DEKRET JAROCIN 87   

05.08.1987

godzina 13.04






Dekret wzmianka o zespole - Jarocin 1987 recenzja Jan Skaradziński - Non Stop.

Debiut.

Zespół  po raz pierwszy został zakwalifikowany do udziału w festiwalu Jarocin 1987. Debiut na festiwalu miał miejsce 5 sierpnia.

Podczas koncertu  na małej scenie w jarocińskim amfiteatrze rozdawane były płyty. Akcja stanowiła oprawę występu zespołu DEKRET.  Rozdawano płyty z nagraniami zespołu reprezentującego folk trash polo, czyli Mazowsza. W specjalnie przygotowanej okładce na okoliczność Jarocina, mającej sugerować wydanie przez DEKRET własnej, autorskiej płyty. Po pierwszym oszołomieniu i polowaniu na taką gratkę, publiczność odkryła nierealność tej sytuacji i amfiteatr chwilowo zamienił się w obiekt do rzucania piłami tarczowymi. Obyło się bez ofiar, okaleczeń oraz zdjętych skalpów. DEKRET zagrał do końca swój koncert mniej przychylnie przyjęty przez ochroniarzy i organizatorów, trochę lepiej przez liczną publikę. Zespół przed festiwalem, nie miał stałego miejsca prób, na krótki czas przed samym Jarocinem, miejsce przychylnie udostępnił Boguś Polak, wówczas instruktor muzyczny w klubie Ziemowit, oczywiście na Czarnowie. Powstała szansa chociaż na krótkie przygotowanie materiału do konfrontacji scenicznej na największym wówczas w Polsce i okolicy festiwalu muzycznym.

Krążą plotki o planach wydania płyty z zawartością dokumentującą dokonania Dekretu grającego na czterech edycjach festiwalu w Jarocinie. 

Plotki krążą, a czas pokaże...

Składowisko jarocińskie:

Piotr Stanek ” Broda ” - głos

Jarosław Pisarski ” Pisklak - Jarp” - gitara

Ryszard Szczęk ” Rysiu ” - basowa gitara

Artur Kobus ” Kajtek ” - perkusja






czwartek, 27 czerwca 2024

Kielce 1984. 40 lecie MO i SB. Siekiera w Jarocinie, a SBecja w Kielcach.

 Kielce 1984.

Siekiera w Jarocinie, a SBecja w Kielcach.

Wiadomo!

Taniec z pałami - choreografia Czesław Kiszczak.

Koncerty w Kielcach miały kiedyś liczną, zaangażowaną publikę oraz ministerialne wsparcie.

Szkoda, że wówczas nie wiedzieliśmy, że psiarnia jest taka uzdolniona, szukalibyśmy u nich inspiracji. W pałowaniu...

---

Kielce czyli Jarocin dla bezpieki!

Tańczący z pałami - grający  z esbekami!

Ja pierdolę! 

Jaki wstyd przed Ryśkiem!

Edit: 

Jacek słusznie zasugerował: Trzeba dotrzeć do organizatorów i powtórzyć program na 40 lecie tego koncertu. 6 października, dzień milicjanta. I zadbać o tantiemy dla Universe.



niedziela, 9 czerwca 2024

DEKRET - 25 Dymarki Świętokrzyskie wrzesień 1991 rok.







 25 Dymarki Świętokrzyskie 1991 rok.


Jak zamienić Nową Słupię w Jarocin?


Próbę odmiany oblicza tego bardzo popularnego niegdyś festynu podjęto w roku 1991.

Spadek z roku na rok popularności Dymarek, wymusza na organizatorach zmiany.

Oczekiwali w efekcie wzrostu zainteresowania, i zmianę z ludowego oblicza festynu, na bardziej nowoczesny. 

Towarzystwo Przyjaciół Górnictwa, Hutnictwa i Przemysłu Staropolskiego porozumiało się w tej kwestii z Młodzieżowym Centrum Kultury w Kielcach.

Towarzystwo odpowiadało za organizację tradycyjnego wytopu żelaza wraz z festynowym otoczeniem, MCK-a podjęło się organizacji koncertów.

Pech chciał że pogoda niezbyt sprzyjała w dniu koncertów, panie dziennikarki zniechęcone i zniesmaczone, a wystarczało przecież ubrać je w zapaski, kupić watę cukrową i obwarzanki i byłoby dobrze.

Czyli jak zawsze!

A mogło być tak pięknie - czyli jak, tego z Echa się nie dowiadujemy!

I to dymanie zadymane w miech dymarski. Robota dla Freuda?

DEKRET 

miał przyjemność wycinać hołubce na tym kultowym, rocznicowym festynie.

środa, 5 czerwca 2024

35 ROCZNICA - 3 czerwca 1989 - KONCERT WYBORCZY - KIELCE PLAC OBROŃCÓW STALINGRADU - Dekret + Arger + Ocean + Kiniorski, Juwanudis, Mąciwoda.



Autor plakatu: Tomasz Sarnecki.


Rocznica

35 lat temu w Kielcach.

Wiec wyborczy Komitetu Obywatelskiego Solidarność.

Sobota, 3 czerwca 1989 rok.

W przeddzień pierwszych częściowo wolnych wyborów do Sejmu i wolnych wyborów do Senatu, na ówczesnym Placu Obrońców Stalingradu odbył się ważny i duży wiec.

Organizatorem wiecu był Komitet Obywatelski, prezentowali się regionalni kandydaci.

Kandydaci solidarnościowi: Maria Stolzman, Juliusz Braun, Edward Rzepka, Michał Chałoński, Adam Mitura, Tadeusz Kowalczyk w wyborach do Sejmu, a Jerzy Stępień i Stanisław Żak w wyborach do Senatu.

Lata mijają, walka o władzę trwa nieustannie!

4 czerwca 1989 stanowczo i dobitnie dokonaliśmy wyboru. Pierwsze częściowo wolne wybory, ale w ówczesnej rzeczywistości systemowej, każdy powiew wolności był świętem. Placu nie ma, jest ohydny parking w sercu miasta, scenę wyburzono, ale wolność wyborów została!

4 czerwca - Święto Wolności i Praw Obywatelskich.

----

Pierwsza część wiecu odbyła się na placu Obrońców Stalingradu, druga wieczorem w formie jam-session na schodach wejściowych Politechniki Świętokrzyskiej.

Oprócz przyszłych polityków, (wszyscy kandydaci zostali wybrani) wystąpiły zespoły:

ARGER.

zespół na wiecu zagrał w składzie:

Alek Alex Kwinta gitara

Marek Diabeł Gawęcki gitara basowa

Tomasz Śliwiński perkusja

OCEAN

zespół na wiecu zagrał w składzie

Janusz Johny Sztandera gitara

Jacek Mociek Moćko gitara

Grzegorz MacGregor Majcher gitara basowa

Maciej Bardzki perkusja

gościnnie

Marek Babcia Dubeltowicz głos - śpiewak

DEKRET

Piotr Stanek ” Broda ” - głos

Jarosław Pisarski ” Pisklak - Jarp” - gitara

Marek Gawęcki ” Diabeł ” bg

Artur Kobus ” Kajtek ” - perkusja

KINIOR z zespołem,

Włodzimierz Kinior Kiniorski sax

Paweł Bejbi Mąciwoda-Jastrzębski gitara basowa

Sarandis Serek Juwanudis perkusja,

----

Teraz po latach wspomnienia nie budzą już takich emocji, ale wówczas długo trwał festiwal pozytywnych oczekiwań. Cieszyliśmy się z nieuchronnie nadchodzącej zmiany, nie znając kompletnie przyszłości. Wreszcie po Karnawale Solidarności, który Jaruzelski ze swoją zbrodniczą ekipą rozjechał czołgami i na długie lata ponownie zgiął karki Polakom, nadchodził czas odnowy. Głosowanie i wygrana w wyborach 4 czerwca, to początek procesu uwalniania się Europy od komunizmu. To najważniejszy efekt przemian, mimo wielu perturbacji po drodze. 

Wspomnienia z wydarzenia.

Słowo Ludu - dziennik Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej a właściwie jego redakcja w budynku za sceną posłużyła za punkt obserwacyjny dla Służby Bezpieczeństwa. Robiono zdjęcia, a podczas wiecu KPN- u nawet filmowano całość, niespecjalnie się z tym kryjąc. Obiektyw wystawał zza firanki. Zanim zlikwidują IPN, pewnie będzie trzeba się tam udać, i poszukać zarchiwizowanych artefaktów, ale trochę strach. Jak śpiewał DEKRET - Sprawdź czy nie jesteś agentem milicji (później zespół używał słowa policji)!

Aby rozwiać wszelkie wątpliwości związane z występem ARGER - a, przytoczę wypowiedź Alka Kwinty, gitarzysty i wokalisty. Alek Alex Kwinta tak wspominał koncert na wiecu wyborczym Solidarności 4 czerwca 1989 r. w rozmowie ze mną w 2011 roku.

"Co do koncertu przed wyborami 4.06, to oczywiste że też grał tam ARGER.

Chociaż nie pamiętam wykonywanego repertuaru , pamiętam że graliśmy na samym początku otwierając koncert, no i zdaje się tylko trzy kawałki...

Nie przypominam sobie też większego entuzjazmu publiczności, chyba raczej stan osłupienia bo na pewno żadnych grzecznych ballad nie graliśmy.

A może przerażenie, że muzyka zwiastuje koniec świata jaki znali, co by to nie znaczyło po niedzielnych wyborach.

Dokładnie pamiętam też że kilka dni przed koncertem malowałem w domu plakat informujący o występie DEKRET i ARGER chyba na sześciu arkuszach szarego papieru pakowego. Taki sprzedawali w sklepach papierniczych. Arkusze o formacie A1, sklejonych razem, chodziło by uzyskać duży rozmiar. Mega plakat, ręcznie namalowany został przyczepiony na płocie (płot nadal istnieje) budowanego wtedy teatru, czyli już teraz "KCK".

Następny film w głowie, siedzieliśmy na Politechnice wieczorem przed schodami czekając na drugą część występu. Pamiętam jak jakiś koleś, kilka metrów przed nami deptał duży obraz na blejtramie". Pewnie rozstawał się z przeszłością - dopisek mój.

niedziela, 14 kwietnia 2024

Muzycy rockowi dzieciom Armenii. Kielce - 6 lutego 1989 godzina 17.

 Muzycy rockowi dzieciom Armenii.


7 grudnia 1988 roku trzęsienie ziemi nawiedziło północną Armenię.

Zginęło co najmniej 25 tysięcy ludzi, a kolejnych 20 tysięcy zostało inwalidami.

W trzymilionowym kraju aż pół miliona ludzi straciło dach nad głową.

Trzęsienie spowodowało ogromne zniszczenia w regionie miast: Leninakan obecnie Giumri, Spitak i Kirowakan obecnie Wanadzor.

Miasto Spitak zostało zupełnie zniszczone, nie został kamień na kamieniu. Giumri zniszczone zostało w połowie, z powierzchni ziemi zniknęło blisko 60 wsi.

Wstrząsy zniszczyły blisko połowę armeńskiego przemysłu.

Trzęsienie ziemi w Armenii było pierwszym w historii Związku Radzieckiego wydarzeniem, które zmusiło władze tego socjalistycznego kraju do zaapelowania o pomoc państw zachodnich.


Informacje o tragedii i potrzebnego wsparcia, choć nie były eksponowane przez ówczesne media, powodowały chęć szybkiej pomocy. 

Zespół DEKRET był pomysłodawcą,  inicjatorem i organizatorem koncertu charytatywnego.

Przy pomocy MCK - u, oraz dołączających kolejnych instytucji, w dniu 6 lutego 1989 roku, w hali widowiskowej przy ulicy wówczas Waligóry, doszło do finalizacji tej inicjatywy.



wtorek, 12 marca 2024

DEKRET - Propaganda. Demo sesja w Studio Języków Obcych - Exbud w Kielcach, 1988 rok.

DEKRET - Propaganda.

Na kanale The Ksywa, prawdziwej muzycznej skarbnicy, opublikowany został kawałek nagrany podczas demo sesji  w Studio Języków Obcych - Exbud w Kielcach. Dwupoziomowe duże pomieszczenie w nowej zabudowie, przy ulicy Wojska Polskiego 9.  Na dole salki do nauki języków, na górze mała  wyciszona salka lektorska. obok małe pomieszczenie studia nagraniowego. 

Nagrań dokonano jesienią 1988 roku. 

Nagrania z tego eksperymentu nagraniowego, ukazały się po latach na płycie Dekret - Demo 88. 

Był to swoisty eksperyment, bowiem studio na co dzień zajmowało się przygotowywaniem materiałów w formacie audio dla pracowników uczących się języków obcych, tej dużej wówczas firmy budowlanej, z licznymi kontraktami za granicą.Exbud eksportujący pracowników za granicę, dawał silny bodziec ekonomiczny dla miasta. Delegowani pracownicy zarabiali w walutach obcych, które miały wówczas magiczną moc nabywczą.

---

Studio miało dla zespołu niewątpliwe plusy, było tanie, posiadało czarne mikrofony Unitry, magnetofon czterośladowy, konsoletę, oraz polskiej produkcji pogłos taśmowy, co słychać w nagranych kawałkach. Drugi plus to bliskie położenie od MCK-u na Słowackiego, gdzie Dekret miał próby. Można szybko przenieść graty.

I najważniejsze, dwóch przyjaźnie i pokojowo nastawionych pracowników - operatorów sprzętu. 

Jeden ze studyjnych realizatorów, młodszy, był wyjątkowo małomówny, i zazwyczaj/zawsze  tajemniczo uśmiechnięty. Później, już po nagraniach okazało się, że gra na gitarze, widziany i słyszany w duecie z Witkiem Parkitą.

Drugi, starszy po pokonaniu technicznych problemów, w ciągu dalszej realizacji sprawiał wrażenie wyraźnie zadowolonego, sprawiało mu frajdę dokładanie pogłosów i "audiofilskich" efektów.Nigdy się nie zdenerwował ani zirytował, a okazji było co niemiara.

Oczywiście rechotali z nagrywanej kakofonii, ale sumiennie dołożyli starań, aby w końcu nagrać ten łomot.

A Propaganda jak czas pokazał to nadal skuteczna broń politycznych manipulatorów.

Materiał na tej sesji nagrali:

Bass – Marek Gawęcki - Diabeł

Gitara  – Jarosław Pisarski - Jarp

Perkusja – Artur Kobus - Kajtek

Wokal – Piotr Stanek - Broda

oraz

Gitara – Alek Kwinta - Alex





niedziela, 10 marca 2024

Andrzejkowy Maraton Rockowy 30.11.1992 Kielce - Hala na Waligóry

 Andrzejkowy Maraton Rockowy

30.11.1992 

Kielce - Hala na Waligóry.

Dawno temu, albo dawniej, miały miejsce w Kielcach liczne rockowe spędy.

Tym razem za pretekst do scenicznej ekwilibrystyki muzycznej posłużyły Andrzejki.

Skład wykonawców jak można przeczytać zupełnie dowolny, ale za to wręcz masowy. Stylistyka różna, poziom i prezentacje zespołów jeszcze bardziej różnorodne, nie przeszkadzało to jednak, by zapełnić Halę na obecnej Żytniej. 

Pełne hale na koncertach w Kielcach, w latach osiemdziesiątych i początku lat dziewięćdziesiątych, to rzecz zupełnie normalna. 

Potem już z frekwencją bywało różnie…

DEKRET wśród wykonawców.

Materiał: Echo Dnia rok 1992, nr. 235, 1 grudnia 1992  - Andrzejkowy Maraton Rockowy





czwartek, 15 lutego 2024

DEKRET W SIECI OPISANY - Profesor Panczur - Punkowa Strona. 14 lutego 2024






Ukazał się tekst zobrazowany i udźwiękowiony, cegiełka w zbożnym dziele spisania hagiografii zespołu

Profesor Panczur Punkowa Strona.

Kiedyś to grali! #206 – Dekret.

 Tekst tutaj:

czwartek, 1 lutego 2024

DEKRET - Obrazowanie klimatu nagrań. Brudne Pieśni - 1986.


 


Zima i zimno.

Nagrania z próby.

Próba przed koncertem - 13.12.1986

Taka piąta rocznica.

Klub Pod Krechą - Kielce.


Jarp stara - chyba bułgarska gitara, z fuzzem co przeżył obydwie wojny. 

Gitara wiodła własny, głośny żywot. 

Grała! 

Większość dźwięków gitara wydawała sama, bez pomocy Jarpa. 

Po zdjęciu rąk ze strun, można było słuchać Wolnej Europy. 

Gitara - legenda, mokry sen nagłośnieniowców.

Jarp miał patent na poskromienie tej samowoli.

Do prawego nadgarstka przywiązywał jeden koniec starej struny, drugi koniec przywiązywał do mostka gitary. 

Wolna Europa zagłuszona!

I jazda.


Rysiu miał dziedziczonego od pokoleń Lotosa.

Defila Lotosa. 

Pomalowany - nielakierowany! 

Grubym włosem na czarno, warstwą farby przypominającą rozlany kisiel.

A na tym burzliwie pięknym tle dumnie prezentowały się dwa białe przetworniki, wystane w kolejce do Centrali Muzycznej na Sienkiewicza.

Przetworniki miały pasmo ówczesnych słuchawek telefonicznych, ale były białe i nowe. 

Na czarnym glucie. 

Piękne!

Rysiu był z nich dumny, klangował jak nawiedzony taksówkarz…


Broda!

Brodaaa!

Słuchaj! 

Bang! Bang! Bidi Bang! Bidi Bang! Bang…

Jarek! 

Patrz!

Bynk! Bynk! Ciang! Ciang!

Z karata!

Ciach!


Na jednym z koncertów w Krakowie, akustyk widząc nasze gitary zaproponował, że własnoręcznie utopi je w Wiśle.

Była niedaleko ta Wisła.

Taki fajny? 

Jak barman co ocenia ludzi po kieszeniach?


Czarnów zabulgotał!


 

W zamian ze sceny został milutko poproszony o małą gimnastykę.


Podnieś lewą rękę do góry. 

Dobrze!

A teraz prawą! 

Bardzo ładnie! 

A teraz, skurwysynu, trzymaj je tak do końca koncertu!


Gały w piecach na maksa.

Oczywiście!



Kajtek wiadomo, spóźniony. 

Spocony, wkurwiony, po wizycie na Pakoszu, po jeździe Czwórką bez biletu.

Zawsze w skórze i stylowych laczkach.

Przytłoczony białym workiem, z którym niezwykle delikatnie się obchodził. Wsadził go zapobiegliwie do centralki od perkusji.

Cwany syn Czarnowa. 

Wiedział, że gdy wzrok zgubi worka ślad, zostanie jedynie kaucja.

Po Zemście Jędrzejowa.

 

Masz pałeczki? No mam.. Gdzie? W sklepie.

Grzeczny był, mógł powiedzieć, że w dupie!

Z czasem oprócz pełnego wora, nosił również werbel.

Bez pokrowca, pod pachą, srebrny metalik.

 

Pałeczek dalej nie. Pałeczki są w sklepie. 

W dupie są pałeczki okrężnicy.


Bez bredzenia o technice, bez ćwiczenia, siadał i grał.

Najszybsze pałki w mieście.


Broda wychudzony, już wyzbyty aspiracji wokalnych, skostniały po jesieni i zimie na próbach w baraku na Pakoszu.

Nie był ogrzewany, po co?

Mikrofon, czarna Unitra wpinana do jedynego Eltrona razem z basem i gitarą, skutecznie pozbawiła go złudzeń.

Abyś był słyszany, musisz po prostu drzeć mordę.

Nie popiskiwać, szukać melodii. Darł się, i tyle. 

Po latach ktoś wspomniał, że mikrofon i tak był popsuty.


Więcej piwa - mniej techniki!


Rozkaz!

Obok baraku na próby na Pakoszu, w takim samym baraku było Studium Wojskowe. Ogrzewane!

Największą nagrodą za zimny Pakosz, był sklep.

Metalowy i zielony.

Mijany po drodze.

To jedno z trzech miejsc w Kielcach, gdzie dostarczano piwo. 

Tak jest!



Na koniec.

Tak zwykł mawiać właściciel kluczy do budy na próby:


A tera – zagra! 

Nasz kielecki, świetlicowy, osiedlowy, dzielnicowy -  Pakoszowy,

zespół -

DEKRET!


1 maja! DEKRET i jego wkład w dzieło budowania socjalizmu!

DEKRET  i  jego wkład w dzieło budowania socjalizmu!  Ulica Sienkiewicza w Kielcach.  Na czele pochodu dumnie w okularach kroczy zespół DEKR...