Pancry
Przyszli nocą w uśpiony dom,
Zabierali nas chyłkiem jak zbóje,
Drzwi zamknięte otwierał łom,
Idą, idą pancry na "Wujek".
A gdy opadł strach i gniew,
Stanął wybór: kopalnia strajkuje,
Choć staniała bardzo nasza krew.
Idą, idą pancry na "Wujek".
W tłum przy bramie, do matek i żon
Z płacht na murach klejonych zlatuje
Czarną treścią komunikat WRON.
Idą, idą pancry na "Wujek".
Kilof, łańcuch ściska nasza dłoń,
Wózków szereg bieg czołgów wstrzymuje,
Już milicja repetuje broń.
Idą, idą pancry na "Wujek".
Płoną znicze ku zabitych chwale,
Ale zgasła nadzieja na potem.
Gdzie twe czyste ręce, generale?
Zawracają pancry z powrotem.
Maciej Bieniasz, grudzień 1981 r.