środa, 27 października 2021

DEKRET W SIECI OPISANY - MOJA MUZYCZNA KRAINA

 



http://adamb90125.blogspot.com/2013/09/dekret.html


piątek, 20 września 2013

Dekret


Dekret powstał w Kielcach, a dokładnie na kieleckim osiedlu Czarnów. Był rok 1982 wspólną muzyczną przygodę rozpoczęli:
  • Aleksander Gałgowski – bas
  • Artur Kobus - perkusja
  • Jarosław Pisarski – gitary
  • Piotr Stanek – śpiew
Założycielem grupy był gitarzysta, autor tekstów i kompozytor Jarosław PisarskiSzerszej publiczności zespół zaprezentował się na festiwalu Ogólnopolski Młodzieżowy Przegląd Piosenki w Kielcach. Grupa początkowo grała prostego punk rocka, z czasem w muzyce zespołu zaczęły się pojawiać elementy hardcore'u.
Dekret czterokrotnie wystąpił w Jarocinie:
W 1987 roku grupa wystąpiła na małej scenie.
W 1988 zespół zagrał dwa koncerty. Pierwszy na przyczepie od traktora na polu namiotowym (legenda głosi, że podobno dlatego, bo cenzura obecna na festiwalu nie przepuściła większości utworów). Drugi w koncercie finałowym na dużej scenie na stadionie (zostali finalistą w głosowaniu publiczności). Warto również zauważyć, że 3/4 zespołu zagrało również na tym samym festiwalu koncert na małej sccenie jako City Skyline.
W 1990 roku Dekret zagrał koncert na dużej scenie, występując na zaproszenie organizatorów.
W 1992 roku grupa zagrała na małej scenie koncert na otwarcie festiwalu.
Jeden utwór "Dyrektorzy fabryk" - nie do końca w porozumieniu z zespołem - ukazał się na składankowej kompilacji Jarocin 88 (i znów jak w wypadku grupy Dragon materiał był w posiadaniu Metal Mind Production)
Pod koniec 1988r Dekret grał koncerty w Budapeszcie z ówczesną czołówką węgierskich zespołów undergroundowych. W 1990 roku Dekret zdobył nagrodę w plebiscycie radiowej „Trójki", zajmując pierwsze miejsce na Liście Przebojów Muzyki Alternatywnej
Na przełomie 1991-92 w warszawskim CCS Studio Waltera Chełstowskiego zarejestrowany został materiał „Ludzkie cienie", który ukazał sie w czerwcu 1992r.
W 1993r grupa nagrała dwa teledyski: „Ludzkie cienie” i „Bunkier”. Dekret bardzo często pojawiał s wtedy w programach telewizyjnych i radiowych.
W 1998r zespół w zmienionym składzie w studiu w Boguchwale koło Rzeszowa nagrał swój ostatni materiał, który nigdy nie został wydany.


Dyskogradia:
 kaseta Ludzkie cienie (1992)

DEKRET W SIECI OPISANY - KASETA STILON GORZÓW - autor ARTURRO

 

   

PIĄTEK, 26 LISTOPADA 2010

DEKRET W powietrzu jest śmierć

Halina Heroina
...może trzeba było razem z tobą odkręcić ten gaz, czegoś mi brakło, może wiary, może odwagi może sensu i śmierci się balem bardzo się balem --- ciebie nie ma, jeszcze jedna gwiazda, która zgasła zanim rozbłysła, na torfowisku znowu pokazały się błędne ognie, ludzie mówią: to błąka się jej potępiona dusza...
...chyba była kiedyś małą dziewczynką, może gdzieś jest jej zdjęcie z pierwszej komunii a może nawet kiedyś bawiła się lalką --- nie wiem, nikt tego nie pamięta, dla mnie i dla innych była zawsze ćpunem, wołali na nią Halina-Heroina...

...Heroina --- kobieta dzielna, ofiarna, bohaterka; główna bohaterka sztuki, dramatu; aktorka grająca główne role; dwuacetylomorfina; związek organiczny, narkotyk działający znacznie silniej niż morfina, stosowany jako środek przeciwbólowy (słownik wyrazów obcych)...
...jej już nie ma a powinna, posadziłem przecież kwiaty na urodzinowo-zaręczynowy bukiet, jeszcze trochę a zakwitną, szkoda żeby się zmarnowały, chyba złożę je na grobie bo prawda jest i grób --- samobójców nie chowamy już synu pod murem, nie wiedziałem proszę księdza --- usypany kopczyk ziemi gdzie ktoś przez przypadek albo z przyzwyczajenia wbił krzyż z polakierowanego drewna, myślałem, że to sosna ale to był jesion, z błędu wyprowadził mnie Leśnik, którego kiedyś postrzelił w nogę kłusownik, rwała go na zmianę pogody, najczęściej na deszcz, człowiek-barometr, gdy ból był nie do wytrzymania uciekał w alkohol ale znieczulało słabo, więc zaczął się szprycować a potem potem już nic nie czuł nawet gdy go... przestań dramat kurwa piszesz...

...wołali na nią Halina-Heroina, jednak w myślach nazywałem ją Soma, tylko na swój własny użytek wewnętrzny używałem nazwy narkomańskiego marzenia idee fixe --- och naprawdę znakomite --- beznałogowego narkotyku tej wspanialej błękitnej fali, która miała nas wszystkich wznosić gdzieś daleko i wysoko bez względu na to czy to pustynia czy morze, ach to było wspaniale, zamykasz oczy--- Soma, otwierasz --- Heroina, zaczynasz wymiotować widząc jej wystające żebra i jakieś zwiotczałe flaczyska zakończone sutkami, coś co normalnie nazywa się biust...
...poznałem ją w... może to był Kraków ze swym pomnikiem na rynku... może pobliskie Słomniki... może Częstochowa... może Jarocin... może Warszawa... może morze... ...może to był Jarocin wtedy gdy kilkanaście tysięcy punków z całej Polski a nawet całego Bloku Zniewolonego przybyło tam by swym obłąkanym tańcem złożyć ofiarę Bogini Wolności, by przez chwilę być kimś innym niż w swych miasteczkach i wioskach, by odetchnąć pełną piersią, choć to co wdychali to tylko kurz i brud, stałem zafascynowany na małym nasypie i łydki mi drgały, nie wiem podniecenie czy strach, misterium punkowe trwało, nie zszedłem do nich jednak nagle poczułem się stary zmęczony i słaby --- parę dni później przyłapałem się na bezwiednym pisaniu po zaparowanej szybie głupawego napisu "punks not dead"...

...i ona tam gdzieś wśród tańczących, nie wiem tylko czy przed wzięciem w żyłę czy po: ---punk i pogo --- nowe słowa --- nie sadziłem, że tak ważne --- nowe słowa--- których w szkole nie uczono i w słowniku brak wyjaśnień (z papierów pośmiertnych)...
...może to był dworzec w Słomnikach, gdzie nocne pociągi wyrzucały ćpunów z workami, rzucających meliny i chaty na wieść o tym, że w Złotym trójkącie zaczęły się makowe żniwa, wszyscy czekali na pierwszy ranny pekaes kursujący po pobliskich wsiach, wyprawa po złote runo jak mówili ci którzy jeszcze umieli mówić i pamiętali co nieco ze szkół... ...może Warszawa gdzie traciły cnotę makowe panienki... ...Nowy Świecie, ulico przeklęta ty mnie zrodziłaś i ty mnie skurwiłaś tutaj

kupiłem ukradłem znalazłem dostałem (niepotrzebne skreślić) pierwszą działkę, zaczęła się droga ulico przeklęta, przeklęte twe bramy i pasaże twoje, przeklinam tych co odbudowali cię z ruin (z papierów pośmiertnych)...
...może to była Częstochowa, może to był Zlot, zlotem hipisów drzewiej zwany ale gdy ostatnie dzieci kwiaty uwiędły w wazonie kurewstwa, mówiło się już tylko zlot, zlot pokrywał się z jakimś świętem, nie pamiętam jakim i pokrywał się z ogólnopolską pielgrzymką, różniły nas cele a przede wszystkim ubiory ale od wszystkich śmierdziało jednakowo, zloty były spokojne, kończyło się lato i większość sezonowych odjazdowców szykowała się do powrotu do szkoły czy pracy, zaś ćpuny zawsze byli spokojni, towaru w brud było a brat bratu czy siostrze i nieraz za darmo odstąpił działę, oj dobrze było, dobrze i słonko mocno grzało grzejących...

...Soma, och przepraszam Heroina bo tak na nią wołali przecież, wcieliła się w drugiej ksywki znaczenie i odegrała swą życiową rolę, której by nawet niejaki Jonesko --- ten spod trójki na parterze --- nie napisał...
...a wszystko przez Panią Biolog (doktorat z fototropizmu) żyjącą w konkubinacie z Chemikiem (tylko niestety magisterium z estrów), która ze swych beskidzkich peregrynacji przywiozła coś o czym z wypiekami na twarzy czytaliśmy u Castenady i innych proroków odlotu --halucynogenne grzybki, tłum oniemiał i oszalał i tylko paru zdegenerowanych kompotowców nie okazało entuzjazmu ale oni nie reagowali nawet na światło...

...tłumy chodziły po Jasnej Gorze że aż ciemną się stała bo i typów rożnych naniosło co za swe grzechy odpustu chcieli i ludzi buraczanych przybyło wielu, a ksiądz Ptaszek przyprowadził swoją zbieraninę, pielgrzymką hipisów zwaną, gdy wiódł ją przez kraj strach padał na ludzi bogobojnych, jakby się przejście wojsk odbyć miało, za antychrystów ich brali a już nikt, nawet ten co za młodu do mszy służył, uwierzyć nie mógł, że i to chrześcijany i że do tego samego Pana Boga modły wznoszą, i ona szła wtedy z nimi, wielką estymą księdza Ptaszka darząc jak i inni w których on człowieka widział i za ich zbawienie się modlił i nie wiódł ich na pokuszenie ale do sanktuarium maryjnego prowadził, gdzie mieli grzesznego życia się wyrzec i nowe zacząć jakoby zwyczajem wężowym skórę zrzucić...

...i tak szła Halina-Heroina przez Polskę a w Częstochowie wszyscy już na nią czekali i Matka Boska z obrazu świętego i ćpuny z kompotem i sprzedawcy dewocjonaliów czyli medalikarze, którzy sztańca waląc z dziesięciogroszówki szkaplerzyk za sto złotych potrafili zrobić, i Pani Biolog z grzybkami czekała, i żebracy czekali, i doliniarze, i ludzie buraczani, i prorocy maści różnej, i zagraniczni turyści, i folkloru badacze, i ja czekałem jej istnienia nieświadom będąc...

...a ewidentnie nieuczciwą rywalizację o jej duszę wygrała oczywiście Pani Biolog co było łatwe do przewidzenia, i bookmacherzy przyjmować zakładów nie chcieli, gdyż pewni byli przegranej a obstawiać inaczej nikt nie chciał, i kleknęła przed Panią Biolog a ta świętokradczym zwyczajem susz grzybowy jako komunie jej podała i wody mineralnej do popicia a potem wszyscy na uroczystą mszę poszli nie chcąc księdzu Ptaszkowi przykrości sprawić...
...to chyba było podniesienie cisza jak makiem zasiał o ile to coś znaczy, i Nasza Bohaterka nagle wstała i krzyczeć zaczęła, że Matkę Boska widzi, że kocha ją i pojedzie za nią i zaczęła jakąś pieśń a capella śpiewać a mnie aż ciarki po plecach przeszły, gdyż nic tak przejmującego w życiu nie słyszałem, no może jak Kiniorski grał na saksie, ale wtedy pijany bylem a teraz trzeźwy, prowadzący msze zamilkł, ludzie cud cud zaczęli szeptać i tylko ksiądz Ptaszek owieczki swoje dobrze znając podbiegł do niej usta dłońmi przytknął i zaczął wyprowadzać, ale tłum cudu żądny rozstępować się nie chciał, podbiegłem więc i chciałem pomoc, zwłaszcza, że ludzie zaczęli się czegoś domyślać i z początkowej bliskiej euforii konsternacji do linczu prędko dojść by mogło, gdyż szept pijana z szeptem cud się przeplatał, sytuację uratował prowadzący msze rozpoczynając jakąś litanie odmawiać...

...wieść szybko się rozniosła i atmosfera gorąca się zrobiła do rękoczynów nawet dochodziło, gdyż buraczani ludzie chcieli upust dać agresji jaka w nich przez okres pielgrzymki narosła gdy kobiety i gorzały byli pozbawieni, i trzeba było się ewakuować z Częstochowy, zwłaszcza gdy śledzący wiernych esbecy wśród hipisów zaczęli węszyć i wszystkich dziwnych ludzi bacznie obserwować a więzienia wtedy ciężkie były, najbardziej ksiądz Ptaszek ucierpiał, któremu zakazano odjazdowcami się zajmować i przeniesiono gdzieś gdzie psy dupami szczekają,i kazano diabła przegnać, diabła co dobranoc tam mówił ludziom od hipisów mających włosy krótsze aczkolwiek niekoniecznie bardziej czyste, zaś by mu całkiem z głowy wybić organizacje dziecięcych krucjat polecono mu kościół budować pieniędzy ani materiałów nie dając, a tak w ogóle to czekał już na niego klasztor o zaostrzonej regule...
...tak Częstochowa poznała Halinę-Heroinę i tak ja ja poznałem (i grzybki też poznałem) i wszystko jedno już mi było i tylko z nią być chciałem by móc sekundować jej w walce bojach twardych na życie i śmierć a tak naprawdę to na śmierć...

...bylem z Tobą gdy piłaś makiware, byłem z Tobą gdy wąchałaś klej, byłem z Tobą gdy Herą się szprycowałaś, byłem z Tobą gdy paliłaś hasz, byłem z Tobą gdy łykałaś kwas, bylem z Tobą gdy przyjmowałaś krople Inoziemcowa, byłem z Tobą gdy wdychałaś budasiowe i birusiowe opary, byłem z Tobą gdy zaciągałaś się gandzią, byłem z Tobą gdy nieoczekiwanie ktoś z daleka przywiózł kokainę ...byłem Twoim alfonsem i byłem Twoim księdzem, byłem Twoim ojcem i dzieckiem Twoim byłem, Twoim panem i sługą Twoim byłem, jestem z Tobą gdzieśkolwiek jest jeśliś jest...

autor: Artur Stanek (załatwiacz kapeli DEKRET) nagroda Polityki dawno temu...
Nagrania i zdjęcia z Jarocina 90 - Piotrek "Broda" - dzięki.



*****

DEKRET - Jarocin 90
mediafire




ŚRODA, 23 CZERWCA 2010

DEKRET Strach i beznadziejność dochodzą do zenitu

Oficjalnie kielecki DEKRET powstał w 1981 roku. Miejska legenda głosi , że 13 XII 1981 zespół z piwnicy na Czarnowie wyciągnął Jaruzelski, wraz z ogłoszeniem stanu wojennego. Przez grupę przewinęło sie kilku wokalistów. W 86 roku na mikrofon wskazuje Piotrek "Broda" i niejako od tego momentu zaczyna się kariera zespołu.

DEKRET często grywa nie pod swoją nazwą (tylko jako KAPELA CZYSTYCH SERC) lub w miejscach, gdzie nikogo to zbytnio nie interesuje, jak np. kino w Chęcinach, w 1988 odbywa się koncert w hali na Żytniej „Rock dla Armenii”, gdzie gra oprócz DEKRETu także THE CORPSE, pionierzy polskiego hard core’a.

DEKRET zagrał na trzech edycjach festiwalu w Jarocinie. Pierwszy do konkursu rekomendował go znany perkusista związany z Kielcami Sarandis Juwanudis. Grali wówczas dwa koncerty . Pierwszy na przyczepie od traktora na polu namiotowym (podobno wylądowali na polu namiotowym , bo cenzura obecna na festiwalu nie przepuściła większości utworów), a potem w koncercie finałowym na dużej scenie na stadionie (zostali finalistą w głosowaniu publiczności).

W następnym roku grali koncert na dużej scenie na stadionie , na zaproszenie organizatorów , głównie Katarzyny Kanclerz. I trzeci raz na scenie w Amfiteatrze , na zaproszenie Waltera Chełstowskiego. Jeden utwór "Dyrektorzy fabryk" - nie do końca w porozumieniu z zespołem - ukazał się na składankowej kompilacji Jarocin 88.

Poza licznymi koncertami w Polsce grali również na Węgrzech razem z zespołem Trottel z Budapesztu. Poza graniem w zespole udzielali się mocno w tworzeniu sceny niezależnej m.in. tworząc Anarchy Front Dekret. Z zespołem współpracował także Liroy, z którym grali regularne koncerty. W roku 1992 roku muzycy Dekretu, ANKH i The Lovers wspomagają Liroya - jako PM Cool Lee - w nagraniu jego pierwszego albumu "East On Da Mic".

DEKRET zaczynał od prostego punk rocka, z czasem metalizując brzmienie elementami hardcore'a. Zespół zaprzestał działalności około roku 1993 .

Poniżej list od zespołu DEKRET z jednego z numerów Non Stopu.


Nagrania od Zwanziga i anty-kibica - dzięki. Wydaje mi się, że demo 88 obejmuje również późniejsze lata.

Jeszcze list od Brody - wokalisty Dekretu, w którym uściśla on pewne fakty z istnienia zespołu oraz parę archiwalnych zdjęć. Dzięki.

Witam !
Aby rzetelności hagiografii ( sic! ) Dekretu stało się zadość, muszę uściślić dane dotyczące zespołu oraz z koncertów w Jarocinie. Wokaliści w kolejności historycznej :))

Pisklak
Kajtek
Cyper
Rysiu Wojna
Żarówa
Broda

Zespół występował pod inną nazwą w lokalnej kieleckiej edycji przeglądu kapel " Talenty" jeśli się nie mylę to w 1984 lub w 1985 . Przegląd organizowany był przez państwową Estradę. Udział i występ od początku był mistyfikacją. Dekret jako zgłoszenie wysłał jakąś amerykańską kasetę, ubrali się ładnie w marynarki. Załoga z miasta wiedziała o zdarzeniu i tłumnie przybyła na przegląd, ku utrapieniu organizatorów,którzy mieli zupełnie odmienne preferencje polityczne i muzyczne.

Podstęp się udał bo na scenie dali już prawdziwego łupnia. Normalnie w tym czasie nikt by ich na tę scenę nie wpuścił, bo królowała tam bezpieczna mieszanka muzyczna (małomiasteczkowy blues, oraz rock ala Europe). Politycznie występ zmiażdżył lokalny przedstawiciel władzy, muzyczny krytyk profesor Niziurski, który zalecał klubom usunięcie tego typu zespołów. Radził na łamach lokalnej gazety organu KW PZPR Słowa Ludu. "Życzliwie " radził by zespół raczej reprezentował fabryki produkujące żyletki, biorąc pod uwagę rodzaj wykonywanej " ostrej " muzyki, a nie fabrykę papieru, w której klubie "Papierni" zespół miał próby. Ponieważ takim "recenzjom" nie wolno się było sprzeciwiać, nazajutrz zespół znów ćwiczył w piwnicy na kieleckim Czarnowie ( robotnicza dzielnica miasta, ulica Jagiellońska). Prowokacja się udała, aż za nadto :)))

Koncert Rock dla Armenii zorganizował Dekret, wraz z Wieśkiem Andrzejewskim , organizatorem z WDK. Dochód z biletów przeznaczono za pośrednictwem PCK ofiarom trzęsienia ziemi w Armenii. Wszyscy grali gratis, halę dało miasto też gratis.

Zespół grał na czterech edycjach tego festiwalu.
Jarocin 87 mała scena
Jarocin 88 dwa koncerty , a nawet trzy licząc przesłuchania w JOK'u 03.08 , scena na polu namiotowym 04.08, oraz duża scena w koncercie finałowym - laureatów głosowania publiczności 06.08. ( 3/4 załogi grało również na tym samym festiwalu koncert jako CITY SKYLINE - mała scena)
Jarocin 90 duża scena - zaproszeni przez organizatorów 04.08.
Jarocin 92 mała scena - pierwszy koncert na otwarcie Jarocina 06.08.

Kwestia publikacji utworu Dekretu na kompilacji Jarocin 88?
Jeśli się nie mylę , to materiał był w posiadaniu Metal Mind Production- Dziubińskiego, który miał w tym czasie u siebie stajnię kapel metalowych, Destroyer, Wilczy Pająk Hammer itd.. Nie mieliśmy żadnego wpływu ani na dobór utworu , ani na jego dalsze losy, gratyfikacje generalnie w tym czasie nie były w modzie :).
Z tym nagraniem to był problem , bo chcieliśmy aby był zarejestrowany dla nas, na naszej taśmie. Nagłośnieniowcy zdecydowanie odmówili, a potem okazało się że jest jednak nagrany materiał i coś z tego wydadzą na płytę.

Nie udało nam się nawet uzyskać żadnej kopii nagrania koncertu. Po długim pukaniu do Metal Mind'u przysłano nam 1 słownie jedną sztukę płyty :)) Materiały nagrywane z konsolety miał albo Puczyński ( studio Izabelin ) , albo Dziubiński, koncerty finałowe nagrywała też Telewizja Polska , i kiedyś prawie udała się próba dotarcia do taśm, ale tylko prawie..

Dziękuję za bloga oraz wpis o Dekrecie.

Pozdrawiam.
Broda




*****

Dekret - Live Jarocin 88
mediafire

Dekret - demo 88 ?
mediafire

Dekret - Ludzkie cienie '90
mediafire

Dekret - Live Jarocin 92 mała scena
mediafire



piątek, 1 października 2021

DEKRET - Kielce 1984 - MIKROFON DLA TALENTÓW w WDK. KTO ZNA WOKALISTĘ ???

Ktokolwiek widział, rozpoznaje, zna, lub słyszał prosimy niech podpowie amnezjowanym, 
kto pełnił zaszczytną rolę wokalisty na tym koncercie.

Napisz do nas!

*

Wojewódzki Dom Kultury w Kielcach

Konkurs "Mikrofon dla talentów" w WDK.

Fotografie pochodzą z  Archiwum WDK, miejsce kawiarnia WDK
rok 1984.



Dzięki Robertowi i Cyprianowi muzykom wczesnego Dekretu zagadka  występu w WDK Kielce w 1984 powoli się wyjaśnia. Nazwisko wokalisty pojawi się wkrótce, na dzień dzisiejszy we wspomnieniach pojawia się jako "Bidon".
Mamy Go!!!
Robert Bąbel Szczęk wytrwale dociekał i przypomniał nam nazwisko wokalisty Dekretu w 1984. To Paweł Bidon Szlufik.

Skład:
Paweł  Bidon Szlufik - głos
Jarosław Jarp Pisarski - gitara
Ryszard Rysiu Szczęk - gitara basowa
Robert Bąbel Szczęk - perkusja










 



wtorek, 28 września 2021

DEKRET NAGRANIA Z KLUBU RULON KZWP KIELCE 1984/1985




SKŁADOWISKO

Jarosław Jarp Pisarski  - gitara głos
 Artur Kajtek Kobus  - gitara basowa głos
 Cyprian Cyper Kowalczyk - perkusja głos


Przez lata dość pilnie strzeżone nagrania. Okazuje się, że w przyrodzie nic nie ginie. Zgłoszeniówka do Jarocina 85, według ustaleń została nagrana w 1984, w klubie Rulon w Kielcach. Podobno nie było w klubie talerzy do perkusji, za blachy robiły dobre, wszędzie dostępne w PRL-u wysokie metalowe popielniczki. Kto popalał już wówczas papieroski to pamięta. Talerze do perkusji to jedna z milionów bolączek PRL-u. Bolączek perkusistów. Większość klubów miała jednego Eltrona Johna, i kawałek karminowego Polmuza. Klub z Vermonami był tak ekskluzywny, że dostęp był ściśle reglamentowany, na równi z wolnością, mięsem, fajkami i gorzałą. Ale może to miejskiej legendy ciąg dalszy...

*
Nagranie w oryginale ma osiem kawałków.
Udostępnił Andrzej Getka - zbiór - dzięki!





 

sobota, 18 września 2021

DEKRET płyta LUDZKIE CIENIE wydanie winylowe.

Się dzieje!

Rozsypał się worek z płytami.

Druga już płyta winylowa.

Premiera na przełomie stycznia i lutego 2022.

Szkoda tylko że, w czasie gdy DEKRET był aktywny tak bardzo brakowało gustu, papieru i masy winylowej.

&

07.02.2022

Płyta z tłoczni dotarła do wydawcy. Z Niemiec niby po sąsiedzku, ale płyta oczekiwana dużo, dużo wcześniej, wreszcie dotarła. 

Jest świątecznie!















WYDAWCY



Remastering Jędras STUDIO RIOT



Grafika Petr 









niedziela, 12 września 2021

DEKRET W NAGRANIACH I WYDAWNICTWACH MUZYCZNYCH ORAZ ZAPOWIEDZIACH

PUNKOWE RADIO UNDERGROUND



AUDYCJA PUNKOWE PRZEDSZKOLE 
 Lekcja nr 470
TEMAT: Nowości Ze Sceny 
 Październik'21 - część 3
Informacje o wydarzeniach i koncertach a przede wszystkim...
NOWOŚCI ZE SCENY:
-- Enola "Inner Ruins" (Bandcamp)
-- Split [NTR 263] - by The Chain of Panic / Disforija (Bandcamp)
-- Restrykcja – "Plusz" (LP)
-- IŁ-62 - "Niegrzeczne dzieci" (clear vinyl)
-- Koniec Świata - "Durny" (preorder CD + demo)
-- BARAKA FACE JUNTA  – "Test Systemu" (Bandcamp)
-- НАПАЛМ – "Людоед" (Bandcamp, Białoruś)
-- Tomasz W. – "Nakaz Ewakuacji" (Singiel)
-- Apatia - „Bóg, honor, ojczyzna – faszyzm” (LP)
-- Dekret – "Ludzkie cienie" (LP)
-- Arbeit Kommando - (plus Hajduk): "Czerwono- czarna krew" (singiel, nowy teledysk i utwór)
-- 2137 Projekt - "Protektor Oprawców" (Bandcamp)
-- Mary Bell - "Bellatrix Boadicea" (Bandcamp, LP) 
-- Rekrut - “Demo ‘84/Jarocin ‘84” (12")
-- Amarok – "Hero" (CD)
*


&
AUDYCJA PUNKOWE PRZEDSZKOLE - Lekcja nr 465
TEMAT: Z Punkowego Archiwum (cz.2) - przegląd zapomnianych nagrań (1990-2002)
Na głównej godzinie powspominamy takie grupy jak: City Skyline, Dekret, Będzie Dobrze, Psy Wojny, Terapia Ewolucyjna, Konstytucja, NSB, Karcer 69, Rewolucja, Kastracja, Excess, Baba Yaga Ojo.




*
W nowym numerze "Pasażera" jak zawsze będzie kompaktowa składanka z zespołami polskimi. 30 piosenek, 27 zespołów. 25 kawałków nowych lub prawie nowych, 5 z prehistorii polskiej sceny 🙂. Dwie po angielsku, 28 po polsku - z bardzo konkretnymi tekstami!
Z tej płyty wynika, że nie jest źle z polskim punkiem.
Fanzina z płytą można zamówić na www.sklep.pasazer.pl, premiera około 10 października.
















Various
 – Był Kiedyś Jarocin Vol. 4

Label:
GRS Tapes – 020
Format:
Cassette, Compilation
Country:
Released:
Genre:
Style:

Tracklist

A1SedesPolityka
A2DekretPrzewracanka
A3Zakon ŻebrzącychPlaga
A4Corpus XZabili Mnie
A5RokoszModlitwa
A6Stress (27)Kraj Milicyjny
A7WielkanocDziewczyny Karabiny
A8Red Star (6)Krasnaja Zvezda
A9ToxynaWojna
A10Smar SWWalcz
A11Błękitny NosorożecKlęcząc
A12Po ProstuW Polsce Żyje
B1Zakon ŻebrzącychPolska
B2Po ProstuProsta Gra
B3Corpus XBohater
B4SedesŚwinie
B5ToxynaSztandar
B6WielkanocWolność
B7Stress (27)Pomnik
B8DekretBunkier
B9RokoszJestem Bogaty
B10Smar SWKomisariat
B11Red Star (6)Ciężarówki
B12Błękitny NosorożecPolowanie

&

Dekret – Ludzkie cienie LP

Pierwsza płyta zespołu wydana na kasecie w 92 roku. Szybki, melodyjny punk rock połączony z metalowo – solówkowymi inspiracjami, okraszony saxofonem.

TRACK LIST:
Side A:
1.Intro
2.Bunkier
3.Po ulicy
4.Po ulicy ii
5.Ja wiem
6.Jestes nikim
7.Ludzkie cienie
8.Wiosna

Side B:
1.Czerwona chmura
2.Dyrektorzy
3.Morowe powietrze
4.Przewracanka
5.Pozorne zmiany
6.Zapraszam was

PRESSING INFO:
150 egz. czarny winyl
100 egz. zielony winyl

ZAMÓWIENIA

nopasaran@nopasaran.pl



&

















1 maja! DEKRET i jego wkład w dzieło budowania socjalizmu!

DEKRET  i  jego wkład w dzieło budowania socjalizmu!  Ulica Sienkiewicza w Kielcach.  Na czele pochodu dumnie w okularach kroczy zespół DEKR...